Tenis jest sportem olimpijskim uprawianym na wszystkich kontynentach przez ludzi w różnym wieku. W tenisa może grać każdy, kto jest w stanie utrzymać w ręku rakietę tenisową, w tym osoby poruszające się na wózkach inwalidzkich czy zawodnicy głusi.
Reguły tenisowe, które po raz pierwszy spisano w 1877, w następnych dziesięcioleciach uległy jedynie kilku poważniejszym zmianom. Jedną z nich jest, wprowadzona w latach 70. XX wieku, rozgrywka tie-breakowa, drugą natomiast zaaprobowana na początku XXI w. technologia Hawk-Eye (pol. Jastrzębie Oko), umożliwiająca weryfikację decyzji sędziego w przypadku, gdy piłka trafia w pobliże którejkolwiek z linii kortu.
Najważniejszymi rozgrywkami tenisowymi w roku są cztery turnieje tworzące tzw. Wielki Szlem: Australian Open, Roland Garros, Wimbledon oraz US Open. Wśród zawodów reprezentacji międzynarodowych wyróżnia się: Puchar Davisa, Hopmana, rozgrywki Fed Cupu oraz Drużynowy Puchar Świata.
Osiągnięcia Polski w tenisie:
Ignacy Tłoczyński (ur. 14 lipca 1911 w Poznaniu, zm. 25 grudnia 2000 w Edynburgu) – tenisista polski, pięciokrotny mistrz Polski w grze pojedynczej, ćwierćfinalista wielkoszlemowych mistrzostw Francji, reprezentant w Pucharze Davisa.
Był wychowankiem poznańskiego AZS. Już jako nastolatek zyskał opinię
solidnego gracza, szczególnie wyróżniającego się w cierpliwej grze z
głębi kortu, i z tej racji był w Poznaniu cenionym partnerem do
sparingów dla najlepszych zawodników. Ze względu na trudną sytuację
finansową pobierał za treningi pieniądze. Spowodowało to, że do uznania
go za amatora potrzebna była specjalna uchwała Polskiego Związku
Lawn-Tenisowego, która zapadła 15 stycznia 1929.
W tymże roku Tłoczyński debiutował na mistrzostwach Polski. Doszedł
do ćwierćfinału w singlu, będąc najtrudniejszym przeciwnikiem obrońcy
tytułu Maksa Stolarowa, a w deblu w parze z kolegą klubowym z AZS Przemysławem Warmińskim (razem występowali także w drużynie hokejowej) został wicemistrzem Polski. Wkrótce został włączony do reprezentacji Polski w Pucharze Davisa i w maju 1930
debiutował w tych rozgrywkach w meczu z Rumunią. Zdobywając dwa punkty
singlowe, w tym po pokonaniu faworyzowanego i doświadczonego Nicolae
Mishu, przyczynił się do historycznego, pierwszego zwycięstwa Polski w
Pucharze Davisa. Mniej szczęśliwie wypadł występ Tłoczyńskiego w
kolejnej rundzie przeciwko silnym Brytyjczykom – przegrał oba mecze
singlowe, a w deblu z Warmińskim w niespełna pół godziny zanotował
dotkliwą porażkę 0:6, 0:6, 0:6. Pogromcami polskiej pary byli Colin Gregory i Ian Collins, aktualni finaliści Wimbledonu, którzy nigdy nie ponieśli porażki w meczach Pucharu Davisa.